Najlepsze recenzje książek polecanych przez gimnazjalistów- część druga

Przed czytaniem książki należy uważnie    zapoznać się           z treścią ulotki, ponieważ zawiera ona informacje     ważne dla czytelnika.

Co to jest seria ,,Tunele” i jak należy ją stosować ?

Seria ,,Tunele” autorstwa Rodericka Gordon’a i Briana Williams’a jest lekiem działającym przeciwko smutkowi i nudzie. Stosowany w leczeniu stanów depresyjnych oraz stresu. Książki działają rozweselająco, dlatego zbyt duża dawka może spowodować „głupawkę” lub uzależnienie. Książkę tę należy zawsze stosować dokładnie tak, jak opisano w ulotce dla czytelnika lub według zaleceń bibliotekarza lub nauczyciela.

  • Jeśli potrzebna jest rada lub dodatkowa informacja, należy zwrócić się do nauczyciela.
  • Jeśli u czytelnika wystąpią jakiekolwiek objawy niepożądane, w tym wszelkie objawy wymienione w tej ulotce, należy niezwłocznie skierować się do biblioteki i skonsultować się z bibliotekarzem lub nauczycielem.
  • Jeśli po upływie trzech dni czytelnik nadal jest smutny, lub nadal mu się nudzi należy skontaktować się z psychologiem.

Nie stosować tej książki jeśli pacjent jest ignorantem, nie potrafi czytać lub posiada mniej niż 10 lat.

Należy zachować szczególną ostrożność jeśli czytelnik:                             

  • czyta inną książkę w tym samym czasie,
  • woli oglądać filmy i grać w gry komputerowe zamiast czytania książek,
  • jeśli u pacjenta stwierdzono niski poziom inteligencji (poniżej 80 IQ).

Podczas czytania książki nie wskazuje się:

  • prowadzenia pojazdu,
  • brania kąpieli,
  • spożywania artykułów żywnościowych, mogących zabrudzić książkę.

Jak stosować książkę ,,Tunele”?

Dorośli i dzieci powyżej 10 lat: w doraźnym leczeniu dwie godziny czytania, od trzech do pięciu razy dziennie, co 2 godziny (nie wskazane stosowanie większej dawki na dobę). Książka nie powinna być stosowana u dzieci poniżej 10 lat.

W przypadku wrażenia, że działanie książki jest za słabe należy skonsultować się z psychologiem. Ewentualnie zwiększyć dawkę na swoją odpowiedzialność.

Możliwe działania niepożądane:

  • uzależnienie od książek,
  • bezsenne noce,
  • utrata kontaktu ze światem realnym,
  • większe wymagania wobec świata rzeczywistego.

Co zawiera seria ,,Tunele”

  • interesującą fabułę,
  • doskonale nakreślone postacie,
  • barwne przygody,
  • substancję czynną pobudzającą wyobraźnię,
  • składniki pomocnicze: fantasy i fikcja,
  • wartką akcję,
  • wiele wątków ( w których czasami można się pogubić ),
  • barwne i niezwykle plastyczne opisy miejsc, osób, przedmiotów,
  • radość, smutek, nienawiść, przyjaźń, zaufanie, wierność (wszystko zmieszane i podane w odpowiednich proporcjach),
  • ciekawą i wciągającą akcję, tak mocną, że nie można się doczekać następnej dawki,

Dostępne opakowania: 6 szt. po ok. 500 stron.

Przed użyciem zapoznaj się z treścią recenzji bądź skonsultuj się z psychologiem, nauczycielem lub bibliotekarzem, gdyż każda książka niewłaściwie zastosowana zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.

             Poleca pasjonat leków potocznie zwanych czytelnictwem -   Szymon Kucharski

Marcin Szczygielski ,,Za niebieskimi drzwiami”

W moim domu jest dłużo książek , ale w tegoroczne ferie zaciekawiła mnie jedna i chciałam ją przeczytać. To książka pod tytułem ,,Za niebieskimi drzwiami". Autorem tej książki jest Marcin Szczygielski. Można ją zaliczyć do powieści fantastycznych.

Książka ta opowiada o historii dwunastoletniego Łukasza , który wraz z mamą wyjeżdża na wymarzone wakacje, lecz nagły wypadek samochodowy podczas podróży zmienia im plany. Trafiają oboje do szpitala, Łukasz ze złamaną nogą , a jego matka nieprzytomna zapada w śpiączkę. Gdy Łukasz wychodzi ze szpitala zamieszkuje czasowo w pensjonacie u ciotki, która się nim opiekuje. Łukasz czuje się samotny , ludzie którzy go otaczają nie umieją nawiązać z nim kontaktu, ani on z nimi. Bardzo chce, żeby mama już się obudziła i zabrała go z pensjonatu. Pewnego dnia przypadkowo odkrywa niebieskie drzwi , za którymi znajduje się całkowicie inny fantastyczny świat.

Według mnie to książka, bardzo interesująca, w której nie można przewidzieć jak potoczą się wydarzenia, ponieważ cały czas zaskakuje cię coś nowego. Niezwykłe jest też, napięcie podczas czytania, dzięki któremu nie możesz przestać czytać chcąc wiedzieć cały czas co zaskakującego nastąpi po przeczytaniu każdej strony.

Polecam tę książkę młodzieży i dzieciom które chcą przeczytać coś wciągającego i interesującego. Jestem pewna , że po przeczytaniu będą mile zaskoczeni i polecą ją swoim znajomym.

Laura Ryczek

Moją ulubioną książką jest „Wielka rozgrywka” Carla Frabettiego. Autor mimo, że jest Włochem, mieszka i tworzy w Hiszpanii. Oprócz pisarstwa zajmuje się także matematyką. Jego powieść trafiła do moich rąk po przeczytaniu postu na pewnym forum, na którym zebrała pozytywne opinie. Użytkownicy porównali ją do połączenia dzieł Dana Browna ze „Światem Zofii”. Zaintrygowany, zacząłem czytać. Narrator opowiada historię nastoletniego Hala, który omyłkowo wpisuje frazę: „zagram w zagram”. Poznaje w ten sposób tajemniczego przeciwnika, który wprowadza go w świat zadań logicznych i zagadek powiązanych z różnymi naukami ścisłymi, zostając bardziej jego nauczycielem, niż rywalem. Podczas rozgrywki główny bohater spróbuje odkryć, kim jest jego zagadkowy mentor. Stanie się to nawet ważniejsze niż rozwiązywanie łamigłówek. Czy mu się uda osiągnąć zamierzone cele i co się kryje za niewinnym hasłem: „zagram w zagram”? Tego wszystkiego można się dowiedzieć czytając tę książkę. Sądzę, że mógłbym ją polecić każdemu, kto interesuje się naukami ścisłymi. Może niektóre zagadki nie są łatwe, ale ich rozwiązanie daje ogromną satysfakcję. Autor pisząc tę powieść, starał się pokazać, że matematyka też może być przyjemna i ciekawa. Myślę, że mu się to udało.

Bartek Bień

Niedawno przeczytałam powieść "Osobliwy Dom Pani Peregrine". Jej autorem jest Ransom Riggs - amerykański pisarz pochodzący z Florydy.

Głównym bohaterem książki jest nastoletni Jacob, którego od zawsze łączyła wyjątkowa więź ze swoim dziadkiem Abrahamem. Fascynowały go opowieści o przygodach, które dziadek przeżywał w młodości, w czasach drugiej wojny światowej. Nie były to jednak historie o życiu na froncie, ale o potworach i wyjątkowym domu w Walii, w którym Abraham mieszkał będąc dzieckiem. Mimo, że Jake wyrasta z opowieści dziadka i przestaje w nie wierzyć, to pozostają one w jego pamięci. Pragnie dowiedzieć się, co było w nich prawdą, a co tylko wymysłem starszego człowieka.

W książce interesujące były dla mnie dość oryginalne i straszne opisy potworów, zwanych głucholcami. Zaciekawiły mnie także stare fotografie wplatane w opowiadaną historię i stanowiące jej ważną część. Cała powieść porusza wyobraźnię czytelnika. Czytając ją tworzymy w naszych głowach niepowtarzalnych bohaterów, często przerażających lub dziwnych. Każdy z nich jest jednak bardzo osobliwy, a wielu wzbudza sympatię. Sam Jake to postać, z którą często się utożsamiałam, gdyż on także poznawał dopiero świat swojego dziadka i niewiele o nim wiedział.

Jest to wyjątkowa pozycja wśród powieści fantasy. Polecam ją nie tylko fanom tego gatunku, ale również tym, którzy wcześniej się nim nie interesowali.

Zofia Dzięcioł